czwartek, 3 maja 2012
Suprise!
Życie zaskakuje. Tak z dnia na dzień. Jeden wieczór, który zmienia wszystko. Zastanawiam się tylko, czy będę potrafiła wcielić go w życie... Dziś wiele słów uderzyło we mnie jak kilof. Sama nie wiem, co myśleć a już tym bardziej nie wiem, co czuć. Wiem tylko tyle, że moje marudzenie jest męczące nie tylko dla mnie. Zatem czas by zacząć dostrzegać to, co pozytywne. Czas, by brać z życia jak najwięcej. Czas na tą zmianę, której chciałam już dawno. Oby tylko to ie były puste słowa. Oby to, co mówię wkrótce się spełniło.
Będzie dobrze, wręcz za dobrze - prawda?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz